Przeglądając dzisiaj foldery za zdjęciami, szukając oczywiście czegoś innego znalazłam ślimaka, którego jeszcze nie pokazywałam. Gdy nie jestem na bieżąco to później nie pamiętam na jaką okazję powstał. Wysilając trochę szare komórki przypomniałam sobie, że uszyłam go z okazji narodzin Wojtusia. Wojtuś ma już prawie 8 miesięcy a ślimaczątko powstało trochę wcześniej dlatego pamięć mnie już zawiodła. Wiadomo dla chłopca dlatego w kolorze blu.
Pięknie się ślimaczek do Was uśmiecha i dziękuje za każde miłe słowo.
słodziak:-)
OdpowiedzUsuńfajniutki :)
OdpowiedzUsuńcudny :) ma śliczny uśmiech :D
OdpowiedzUsuńBardzo lubie te ślimaczki.
OdpowiedzUsuńPrzystojniaczek :)
OdpowiedzUsuńJaki słodkie i ta minka :)
OdpowiedzUsuńSłodziaczek !!!
OdpowiedzUsuńFantastyczny ślimak :D I jak cudownie się uśmiecha :)))) Skradłby serce każdego dziecka :)))
OdpowiedzUsuńŚlimak, ślimak pokaż rogi:), strasznie sympatyczny! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńUroczy, a buźkę ma przesłodką :)
OdpowiedzUsuń