Prawie bo bez skrzydeł. Z tego samego wykroju powstają moje anioły. Miała to być lala taka do przytulania, szarpania i co tylko od babci dla jej rocznej wnusi. Mam nadzieję, że będzie dla Małej wierną towarzyszką zabaw.
Na zdjęciu może tego nie widać ale lala ma 51 cm.
To już pewnie ostatni wpis w tym miesiącu. Kochani bardzo Wam dziękuję za tak przemiłe komentarze pod adresem moich koników punkowców. Ja się w nich zakochałam ale z tego co piszecie widzę, że i Wam się podobają. Pozdrawiam cieplutko :)
Wiola, lala prawie anioł jest super. Ma charakter. jestem pewna, że i babcia i wnusia będzie zachwycona.
OdpowiedzUsuńAle ładna i faktycznie nie widać, że jest taka duża.
OdpowiedzUsuńekstra jest :)))
OdpowiedzUsuńJest śliczna! Babcina wnusia na pewno w siódmym niebie!:) Jak ja oglądałam to zastanawiałam się ile ma centymetrów, a tu zaraz poniżej szukasz masz:) 51, taką to fajnie przytulać:)! Buziaki!
OdpowiedzUsuńŚwietna, jakie ma piękne ma buciki :)
OdpowiedzUsuńCudowna! :)) I ten rozmiar! Imponujący!! :)) Ale najbardziej moje serce skradły buciki - takie małe idealne cudeńka :)))
OdpowiedzUsuńCudowna jest !!!! Pozdrawiam Sylwia
OdpowiedzUsuńFantastyczna!!!Ale masz dar!!!
OdpowiedzUsuńBardzo eleganckie ma wdzianko, cudna lala :)
OdpowiedzUsuńŚwietna lalka! Ma bardzo fajne ubranie :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWnuczka zadowolona bardzo lala super:) dziękujemy :))) Lala mieszka sobie w stolicy i jest jej dobrze :) pozdrawiamy
OdpowiedzUsuńBardzo mnie to cieszy, dziękuję za informację. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń