Coraz więcej się dzieje, coraz więcej szycia bo przecież Mikołajki i Święta tuż tuż. Jako pierwsze powstały owieczki dla sióstr Mani i Hani. To owieczki w trochę innym wydaniu. Jak wyszły oceńcie sami.
Następnie uszyłam zestaw " biedronkowy" dla małej Sophie :)
Dla siostry Sophie - Amelki uszyłam torbę pikowaną i kosmetyczkę w motylki :)
To jeszcze nie koniec. Sobota pracowita. Powstały dwa różowe misie - baletnice :)
I owieczka dla Tatiany :)
Tyle tego ostatnio szyję, ze już sama nie wiem czy wszystko pokazałam. Zaczął się nowy tydzień i nowe wyzwania. Dziękuję Wam za tak miłe słowa pod poprzednim postem, które są dla mnie motywacją. I pomyśleć, że chciałam zakończyć blogowanie. Bardzo się cieszę, że tego nie zrobiłam. Pozdrawiam Was cieplutko :)
nowe owieczki mają fajne fryzurki :)
OdpowiedzUsuńSzałowe wszystkie!!! Nowe owieczki - przeurocze!! Włoski są wspaniałe!! Ciężko pracujesz :)
OdpowiedzUsuńPrześliczne owieczki.Komplecik jest cudowny.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńW pierwszej chwili myślałam, że znowu roztoczę zachwyt nad owieczkami... ale to się nie da - tyle rewelacyjnych prac, że nie sposób skupić się na jednej! Świetna robota, bardzo mi się podobają Twoje dzieła... Cuda tworzysz!
OdpowiedzUsuńWszystkie te prace super są. Tym razem najbardziej zauroczył mnie różowy miś :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne prace:))
OdpowiedzUsuń