Myślałam, że będzie tylko jeden w tym roku ale tak się spodobał poprzedni, że uszyłam jeszcze jednego anioła. Troszkę się różni ale taki miał być.
Uszyłam tulipany w tonacji szaro- białej :)
I na koniec kolejna lalka spersonalizowana. Tym razem jest to Mariusz Szczygieł. Tak do końca to nie jestem zadowolona, zwłaszcza z jego włosów. Trzy razy do nich podchodziłam ale jak tu stworzyć idealną fryzurę z wełny. No po prostu nie potrafię. Czekam tylko na reakcję samego spersonalizowanego.
Kochani bardzo,bardzo Wam dziękuję za tyle miłych słów pod poprzednim postem na temat mojego albumu, który zrobiłam na pożegnanie z "moim" przedszkolaczkiem. Tyle miłych słów to już chyba dawno nie czytałam. Wielki buziak dla Was.
Szaleństwo! :)))) Te lalki są po prostu genialne! Uważam, że włosy jak najbardziej pasują! :)
OdpowiedzUsuńKolejne cudeńka!!!
OdpowiedzUsuńSame śliczności!!! Serdecznie pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńWszystkie Twoje prace mi się podobają ;) ;) Tulipany są super :)
OdpowiedzUsuń