Jako druga powstała anielica - baletnica. Miała być cała w różu i jest w różu :)
Dalej w temacie tego koloru, tym razem z odrobiną szarości, poduszka dla Niny, która lubi Myszkę Mini
Najpracowitsza u mnie była sobota bo to wiadomo, cała wolna. Między innymi powstała też ta poduszka.
Uszyłam mój pierwszy worko - plecak. Pierwszy ale na pewno nie ostatni.
Fajny tutek znalazłam na youtube
A na koniec dnia powstały trzy torby, wszystkie w nutki :)
I to tyle z zeszłego tygodnia. Dziękuję za każde odwiedzinki i pozostawione słówko. Pozdrawiam cieplutko. Miłego tygodnia Wam życzę Kochani :) Nie przepracowujcie się .
Piekna ta baltenica, a z minionkami jakoś nie sympatyzuję
OdpowiedzUsuńPrześliczne są Twoje prace jestem oczarowana.Super materiały mają torby.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńBardzo pracowity tydzień :)))) Jesteś niesamowita :))) Same cudowności :D
OdpowiedzUsuńMinionek czadowy,torby swietne i aniołek uroczy!
OdpowiedzUsuńMinionek rewelacja. Torby też świetne:)
OdpowiedzUsuńWspaniałe prace :) Nie przestajesz zaskakiwać :)
OdpowiedzUsuńwspaniałe uszytki, a już anieliczka-baletniczka urzekająca!
OdpowiedzUsuńi tak szyjesz wiecej ode mnie, nie wiem gdzie znika ten czas?
OdpowiedzUsuńPięknie jak zawsze :)
Minionek jest obłędny - reszta też, ale ten podoba mi się najbardziej :)
OdpowiedzUsuńMam podobnie jak Ty Violetko :) Wciąż brakuje mi czasu i trudno ogarnąć tę całą codzienność, ale też w każdej chwili coś robię by zostawić choćby najmniejszy ślad po sobie. Piękna jest Twoja twórczość, do tego ogromnie pożyteczna i oby wena Ci dopisywała, a czas by wolniej płynął. Moc serdeczności dla Ciebie Serce *
OdpowiedzUsuń