Translate

niedziela, 8 listopada 2020

Ciągle szyję, maluję , przyklejam ...

 I mija dzień za dniem. Praktycznie co dzień to samo. Praca, zakupy, obiad, szycie  lub malowanie i spać a w środy chodzę jeszcze na siatkówkę ( taka moja mała odskocznia od codzienności ) . Fajnie spotkać się z dziewczynami i poplotkować ( oczywiście plotkujemy grając haha). Ale najlepiej lubię robić to co Wam tu teraz pokażę. Zacznę od lalki szmacianki dla Hani. Kiedyś szyłam taką lalkę dla jej starszej siostry Izy 




Kolejne chusteczniki, nie ostatnie:)




Pościel dla Poli :)


Tydzień zakończyłam literkami dla maluch, który ma się dopiero urodzić 



I to na tyle dzisiaj, pozdrawiam cieplutko :)

5 komentarzy: