Translate

niedziela, 15 listopada 2020

Białe dynie - mój faworyt :)

 Nadal szyję i maluję. Dzisiaj kilka prac z całego tygodnia. Zacznę może od białych dyni, które szyłam po raz pierwszy. Dynie te od razu przekazałam na licytację z której pieniążki pomogą w odbudowaniu spalonych domów. 




Była lalka spersonalizowana :)



I na koniec chusteczniki 





Tyle na dzisiaj. Dziękuję za tak miłe komentarze. Pozdrawiam Was cieplutko :)

4 komentarze:

  1. Białe dynie są super!!. Lala jest śliczna i ma fajną fryzurę!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne prace i piękny gest :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak zwykle wszystko super ;) białe dynie są niesamowite, na pewno pięknie przyozdobią czyjś dom :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wiolu, dyńki są super. A Twoje spersonalizowane lale to prawdziwa klasyka.

    OdpowiedzUsuń