Translate

poniedziałek, 7 października 2019

Różowo mi...

Dzień dobry w poniedziałek. Mamy już październik, czas pędzi jak szalony. Na szczęście mam troszkę mniej szycia. Jak to jesienią człowiek ma gorsze samopoczucie. Czuję się zmęczona dlatego też mniej szyję. Pewnie ruszy się przed świętami jak co roku. Dzisiaj chcę pokazać co uszyłam w poprzednim tygodniu. Wszystko już znacie. Zacznę od dwóch panienek królic. Różnią się niewiele.




Powstała też kolejna poduszka z tulipanami. Wszystko w tonacji różowo szarej + trochę zieleni :)





Na dzisiaj koniec. Pozdrawiam Was serdecznie. Trzymajcie się cieplutko a ja zmykam zaraz do pracy.

13 komentarzy:

  1. Jak cieplutko u Ciebie i jak pięknie. Uwielbiam Twoje zabawki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ślicznie. Poduchy z tulipanamisą zachwycające, takie inne.

    OdpowiedzUsuń
  3. Te króliczki są cudne, a podusia taka wiosenna, śliczna ☺

    OdpowiedzUsuń
  4. Prześliczne te królisie, takie kochane. A poduszką nie można się nie zachwycić.
    Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  5. Przeslodkie krolisie. Poduszka mnie zauroczyła. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Violu królisie są przesłodkie uśmiecham się do nich.
    Poduszka rewelacyjna też bym taką chciała,cudna.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mnie też się czasem nie chce nic, ale to trwa chwile. Zaraz coś jednak pichcę. Bardzo piękne dzieła stworzyłaś. Podusia z tukipanami bardzoooo pomysłowa 💛💚❤💜

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa. U mnie to akurat organizm odmawia posłuszeństwa (niedoczynność tarczycy wyniszczyła go) gdyby nie to to nie usiedziałabym na miejscu jak kiedyś. Ale trzeba wziąć się w garść bo życie toczy się dalej 😊

      Usuń
  8. Świetne prace:) róż się przyda na te szare dni! Miło popatrzeć na takie cukiereczki;) Twoje króliki są genialne:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Róż rozwesela, więc dobrze dobrałaś kolory na te szare dni, które niestety się zaczęły. Królisie są przesłodkie a podusia piękna. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękne prace i jak zwykle ich ilość mnie zawstydza;)

    OdpowiedzUsuń