Translate

poniedziałek, 16 kwietnia 2018

Lubię to...

Tak lubię szyć, widać to, prawda? Mój mąż ciągle się zastanawia co ja bym robiła po pracy gdybym nie szyła. Przypuszczam, że z nudy spałabym. Ale całe szczęście mam co robić. Cały tydzień szyję, oczywiście w miarę możliwości. I tak w ostatnim czasie naszyłam ( nic nowego )

Kostkę sensoryczną . Koleżanka ma zastać ( może już za tydzień ) babcią i chce zrobić wnusi prezent.


I króliczkę z metryczką. Na razie jest królica, metryczka będzie wiadomo jak Tośka się urodzi :)


Jak zwykle były też torby . Dwa lata temu miałam na nie taki bum, w tym roku chyba to wszystko wraca. Cieszy mnie to bardzo bo fajnie się je szyje 


Znalazł się też worko - plecak 



A teraz nie zgadniecie kogo szyłam w postaci królika . Sama nie mogę uwierzyć do tej pory. Było to dla mnie wielkie wyzwanie. Niby proste ale stres miałam tak ogromny, że zwlekałam z szyciem cały tydzień.





Wiecie już? To spójrzcie 


Zdjęcie dzięki uprzejmości Pani Małgosi i za zgodą Pani Kasi

I na koniec tygodnia uszyłam jeszcze dwa łabądki :)



 I jeszcze szkatułka , prezent urodzinowy dla mamy od córki .





Wiele nie powstało ale za to dużo zdjęć .

***
Miłego tygodnia Kochani  :)

8 komentarzy:

  1. Wszystko prześliczne!!! Zauroczyły mnie łabędzie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne prace też bardzo lubiłam kiedyś szyć.Trójka moich dzieci była obszyta bo kiedyś było ciężko,wszystko w domu też sama robiłam a szczególnie firanki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Och! Ach! No brak mi słów!!! Same cuda :))))

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne torby. Zresztą wszystkie Twoje dzieła sa bardzo oryginalne.

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne wszystko!:) mnie króliczek zauroczył:):)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kochana wszystkie prace są cudowne!!!Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  7. wszystkie Twoje uszytki są cudne! :)

    OdpowiedzUsuń