Dzisiaj drugi dzień świąt ale także i poniedziałek. Nie będę czekała z wpisem do jutra i pokażę Wam już dzisiaj co powstało w zeszłym tygodniu. Skończyłam owieczkową młodą parę, która była prezentem ślubnym od matki chrzestnej Pana młodego.
Uszyłam też woreczek na pieniądze :)
A tak pięknie zapakowano prezent w kwiaciarni w Żaganiu :)
Ja jestem pod wrażeniem.
Jako dekoracja powstała też marchewa :)
I miętowy miś :)
Na koniec tygodnia tak na szybko bo to prezent na zajączka uszyłam kota- przytulaka. Koniecznie miał mieć mordkę.
Na koniec muszę Wam się pochwalić moją pierwszą bezą. Pierwszą ale na pewno nie ostatnią. Rodzinka zachwycona.
Wygląd taki sobie ale za to jaki smak...Bomba kaloryczna.
Na dzisiaj to koniec, dużo zdjęć ale mam nadzieję, że wytrwaliście do końca. Wypoczywajcie jeszcze dzisiaj bo jutro co nie którzy idą do pracy. Ja mam jeszcze wolne i dużo szycia :) Pozdrawiam cieplutko i do zobaczenia za tydzień.
Ile pięknych i różnorodnych prac :) A na koniec odrobina słodyczy :)
OdpowiedzUsuńJak zawsze, każde Twoje dzieło jest przecudowne i godne podziwu. Ciasto, bardzo apetyczne :) Moc serdeczności dla Ciebie Droga Wioletko *
OdpowiedzUsuń