Była torba dla małych dam
I poduszka motylek :)
Poduszka straż pożarna :)
I coś smacznego ale nie jadalnego - poduszka pieróg
Nie mogło zabraknąć owieczek. Pierwsza jaka powstała to dla Natalii :)
A na koniec para ślubna. Jak na razie ostatnia.
O literkach zapomniałam
Na tym koniec tygodnia. Wiele nie ma ale i tak był pracowity. Większość czasu zajęło mi wypychanie moich stworków. Dziękuję za każde słowo jakie ty pozostawiacie. Pozdrawiam cieplutko :)
Pierożek wymiata, super pomysł!
OdpowiedzUsuńOwieczki jak zawsze wymiatają ;-)
OdpowiedzUsuńCudne prace :) Mój faworyt w tym zestawie to literki :) Świetne!
OdpowiedzUsuńwszystkie Twoje prace są bardzo ładne, ale ten pierożek to już dziś mnie normalnie rozczulił, no nie da się do niego nie uśmiechnąć :)
OdpowiedzUsuńSame cudowne!!! :D
OdpowiedzUsuńA wypychanie to ja znam niestety... Jak dla mnie najmniej przyjemna czynność...