To moja pierwsza i raczej ostatnia. O uszycie jej poproszono mnie jeszcze w zeszłym roku ale kto czyta moje posty wie, że boję się wszelkich nowości, dlatego też odmówiłam uszycia jej. Poproszono mnie więc jeszcze raz, tym razem postanowiłam spróbowałam i oto powstało coś takiego. Wszakże do odważnych świat należy. Mam nadzieję, że nowej, małej właścicielce się spodoba. Idealna nie jest ale jak na pierwszą taką lalę ja jestem zadowolona.
Straszna , prawda?
Ślicznie dziękuję za pozostawione miło słowo pod poprzednim postem. Pozdrawiam cieplutko.
świetna jest:-)
OdpowiedzUsuńno super jest :)
OdpowiedzUsuńekstra rewelacja a ja wiem coś o wyzwaniach nowościach a nawet o monsterkach ;)
OdpowiedzUsuńTroszeczkę tak podejrzałam Twoją monsterkę, mam nadzieję, że nie masz mi za złe , że inspirowałam się Twoją lalą. Mojej jeszcze daleko do Twoich monsterek.
UsuńStrach się bać! Hi hi :) Fajowa!
OdpowiedzUsuńŚliczna jest, miałam okazje zobaczyć na własne oczy tę piękność:)
OdpowiedzUsuńGratuluję spróbowania czegoś nowego:)
OdpowiedzUsuńJest wspaniała!:)
choć ja nie rozumiem tej fascynacji monsterkami, to podziwiam za wkład pracy włożoną w lalę:) małej właścicielce pewnie się podobało?:)
OdpowiedzUsuńMoże i straszna ale ma swój urok ;]
OdpowiedzUsuńpozdrawiam photoopassion
Super :)
OdpowiedzUsuńJaka świetna:) Udała Ci się idealnie:)
OdpowiedzUsuń