Mało mnie ostatnio w blogowym świecie, ale melduję, że żyję. cały czerwiec i połowę lipca szyłam.W tej chwili jestem u siostry na wakacjach i się obijam.Muszę trochę odpocząć podładować akumulatory bo po powrocie czeka mnie znowu dużo szycia. W kolejce do skończenia czekają owieczki i anioły. Mam Wam do pokazania mnóstwo zdjęć .Z racji tego, że jest ich tak wiele rozłożę je na kilka postów. Przez chwilę zastanawiałam się czy w ogóle jeszcze pokazywać je bo wydaje mi się , że jesteście już znudzeni (wnioskuję to po ilości komentarzy) bo w kółko owce albo anioły ale takie zamówienia. Doszłam do wniosku, że jednak pokarzę bo wtedy będziecie wiedziały, że jeszcze żyję i nie obijam się. Dzisiaj dalsza część "Anielskiej kolekcji".
Pozdrawiam cieplutko.Nie myślcie sobie, że nie zaglądam do Was. Nadal Was podglądam i podziwiam prace jakie tworzycie.
Odpoczywaj, jak widać po zdjęciach zasłużyłaś.
OdpowiedzUsuńKażdy inaczej ubrany i każdy śliczny. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWiola!!! twoje Anioły zawsze są ślicznie ubrane, w warkoczyki po czesane, wszystkie pięknie wyeksponowane.
OdpowiedzUsuńKomentarzami się nie martw, teraz lato to nie ma czasu na nie:)
Pozdrawiam i serducho zostawiam <3
Cudne aniołki i cudnego obijania się!!! Życzę!!!
OdpowiedzUsuńNa moim ostatnim poście zobacz jaki jest nowoczesny anioł!!!!
:):):
Pozdrawaim
Śliczne aniołki!!! Ja też będę nowego szyć:) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuń