Tym razem sztuk cztery. I to chyba na razie koniec szycia króliczków a może w ogóle szycia? Mam nadzieję, że nie na długo. Dzisiaj króluje literka " S ".
Sara
Sonia
Sabrina
Trojaczki razem
Selena
Tutaj chyba sprawdza się powiedzenie " rozmnażają się jak króliki " (hi,hi) .
Dziękuję Wam kochane za tak miłe komentarze pod poprzednim postem. Mam wolny tydzień więc będę odpoczywała twórczo, ale na wasze blogi na pewno zajrzę . Buziaki
...i znowu pięknisie...:)
OdpowiedzUsuńSerdeczności zasyłam:)
Trojaczki piękne, a Selena jak Panna Młoda w bieli. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWitam kochana,
OdpowiedzUsuńurocze króliczki u Ciebie jak zawsze. Moją faworytką jest Sonia :)
Ja wróciłam niedawno z wakacji w Beskidach i powoli ogarniam dom i nadrabiam zaległości blogowe.Buziaki :*
:))
OdpowiedzUsuńChowaj maszynę, bo rozmnażanie królikowe nie będzie miało końca :) Chociaż nie, takie ładne, że niech się namnażają.
Naprawdę fajne :))
Buziaki
Ada
Słodziaki :-) Nie szyłam jeszcze takich.
OdpowiedzUsuńbardzo fajne :)
OdpowiedzUsuńPrzeurocze:)))Chyba Sonia mnie najbardziej zauroczyła.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Pewną Gabrysię też,to właśnie Sonię wybrała.
UsuńSara, Sonia i Sabrina przeurocze są:)
OdpowiedzUsuńAle Selena to już prawdziwa królowa piękności:)
Oii,amiga !!!
OdpowiedzUsuńQ lindos...adorei os detalhes, arrasou.
Beijinhos
Ana
Wiola, urocze te Panienki Królicze:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczne słodziaki :))
OdpowiedzUsuńŚliczne, zadowolone z siebie króliczki!!! A Selena urocza !!! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKróliś w atłasowe sukience , czy koszulce ładnie sie usmiecha :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!