Witam nowe obserwatorki i dziękuję Wam bardzo za tak miłe komentarze pod poprzednim postem. Pozdrawiam
Translate
niedziela, 25 sierpnia 2013
Za mundurem ... :)
Zamówienie to dostałam jeszcze w czerwcu. Jakoś ciężko było mi się za nie zabrać. Co do panny w niebieskim nie było żadnego problemu. Powstała szybciutko. Co do kawalera to jakoś tak nie wiedziałam jak to "ugryźć". Ale od początku. Pewna Pani zamówiła sobie u mnie jako prezent chyba na rocznicę ślubu dwie myszki. Jedna miała być w kolorach greckich a druga to marynarz. Nigdy nie szyłam marynarza zwłaszcza w takim rozmiarze, największy problem sprawiła mi czapeczka. Wiem, że nie jest idealna ale nie mogłam nic innego wymyślić. Mam nadzieję, że zamawiającej owa parka się spodoba.
A Wy co o tym sądzicie. Może być?Proszę o szczere opinie. Co byście jeszcze zmieniły, dodały.
Witam nowe obserwatorki i dziękuję Wam bardzo za tak miłe komentarze pod poprzednim postem. Pozdrawiam
Witam nowe obserwatorki i dziękuję Wam bardzo za tak miłe komentarze pod poprzednim postem. Pozdrawiam
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
jakie sympatyczne myszunie ;)
OdpowiedzUsuńŁadne. A małych myszek nie mają?
OdpowiedzUsuńMarynarz jest super, wiem ile wysiłku kosztuje ubranie takiego brzdąca.
OdpowiedzUsuńsłodziutka parka :)
OdpowiedzUsuńsuper parka ;)
OdpowiedzUsuńKapitalne myszy! Panienka ma boską sukienkę :)
OdpowiedzUsuńOczywiście, że mogą być!świetne są!pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńŚwietne, na pewno spodobają się zamawiającej :)
OdpowiedzUsuńUrocze myszki!!! Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńŚliczniutkie wyszły, ale takie malutkie to na pewno zle się szyło. Wiola Ty jesteś mistrzyni w szyciu jak zawsze dałaś radę :)
OdpowiedzUsuńJakie miluśkie.Miłego dnia
OdpowiedzUsuńJa bym była takimi myszkami zachwycona, urocza para i naprawdę nic bym nie zmieniała.
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuń"Ontem foi embora.Amanhã ainda não veio. Temos somente hoje, comecemos!!!Qualquer ato
de amor, por menor que seja, é um trabalho pela paz" (Madre Teresa de Calcutá)
Um grande abraço, Marie.