Urlop się skończył. Od trzech dni zderzam się już z rzeczywistościom . Nie powiem abym była wypoczęta po tym urlopie. Już tak jest, że nie wypoczywam na zapas.
Przed urlopem naszyłam trochę owieczek. Dzisiaj pokarzę tylko cząstkę mojej robótki, aby Was nie zanudzić ilością zdjęć.
ALICJA
AMANDA
ADELINA
ALDONA
AGATA
Stęskniłam się za Twoimi owieczkami. Tym razem nr 1 for me Amanda!
OdpowiedzUsuńSłodziaki!
OdpowiedzUsuńśliczne szyjątka :)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
boskie owieczki Amanda najbardziej mnie urzekła:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWszystkie cudowne u Ciebie wyjątkowe, jak zawsze z precyzyjną dokładnością uszyte:)Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńBoże mój,jakbym chciała taką owieczkę!!!!Bardzo!!!Amanda jest moją faworytą:))Ale Agata też jest boska!!!Jesteś niesamowita i zazdroszczę Ci że możesz tworzyć takie cuda!!!
OdpowiedzUsuńPrześliczne owieczki. Wspaniale dopracowane i bardzo urocze. Podobnie jak Wandzi mnie rónież Amanda najbardziej się spodobała.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Iza
Podziwiam, podziwiam... i zauważyłam, że wszystkie owieczki mają imiona na literkę A ;)
OdpowiedzUsuńGenialne ! ;)
OdpowiedzUsuńZgadnij która podbiła moje serce :)
OdpowiedzUsuńOczywiście - Aldona :)
o jejku jakie cudne ;)
OdpowiedzUsuńAmanda i Agata na prawdę odlotowe ;)
pozdrawiam
O Mamuniu,jakie one mają śmieszne minki.
OdpowiedzUsuńJak wchodzę na Twojego bloga to wiem,że zaraz będę się uśmiechać sama do siebie.Jesteś niessamowita!
A podobają mi się wszystkie:)Uściski.