Niech się dzieje co chce , maszyna poszła do szafy i tam przeczeka ten czas kiedy znowu będzie potrzebna. Palce pokłute , plecy bolą ale się wyrobiłam przed świętami. Mieszkanie aż krzyczy posprzątaj mnie . Na szczęście jest malutkie i mało w nim mebli więc pójdzie szybko . Miało być pięć owieczek a jest sześć. Pięć niebawem trafi do dziewczynek, szósta zostaje u mnie jak by się komuś jeszcze przypomniało w ostatniej chwili, że taką chce. A oto i one : Nie wiem czy dobrze wypiszę imiona właścicielek , dlatego nie podpisuję każdej z osobna bo nie wiem do której jaka trafi.
Hania (po raz kolejny, wciąż ta sama ), Majeczka , Weronika , Sofii , Alexis (czyli Lexi )a ta moja i nie moja Niki
I całe stadko
Witaj Aniu , podaj może jakieś namiary na siebie , żebym i ja mogła Cię odwiedzić.
Dziękuję ślicznie za tak miłe słowa pod poprzednim postem.
Pozdrawiam cieplutko w ten przedwiosenny , zasypany śniegiem dzień .
Trochę po zanudzam Was dzisiaj kolejnymi owieczkami , wierzcie mi nie są to ostatnie. Przed Świętami , o ile jeszcze nic się nie zmieni mam do uszycia pięć dziewczyn dla pięciu dziewczynek. Nie wiem jak ja to zrobię ale muszę dać radę. Dzisiaj jeszcze wywiadówka u młodego, po tych" przyjemnościach" biegnę na cotygodniowe spotkanie naszej grupy DecouForte , w przyszłym tygodniu wywiadówka u córki ... Jak długo nie będę się odzywała to gdzieś tam padłam i leżę. Na razie pokazuję :
FILIP I ERYK
Dziękuję ,że jesteście ze mną , za tak miłe komentarze. Pozdrawiam cieplutko , byle do wiosny.
Dzień Kobiet , Dzień Kobiet
niech żyją nam zdrowe
i Pani w szkole i Mama ...
Pewnie nie jedna z nas pamięta tę piosenkę śpiewaną na akademii z okazji Dnia Kobiet w szkole. Niech każdy myśli co chce, że to komunistyczne święto albo wymyśla inny powód a ja lubię to święto i wcale nie jest tak ,że czekam na nie żeby poczuć się Kobietą .U boku mojego mężczyzny czuję się tak codziennie. Co by tu dużo pisać miło jest dostawać kwiaty w ten dzień i od innych. Te tulipany dostałam od pewnego małego mężczyzny - Maciusia , syna koleżanki . Dziękuję Ci Maciusiu jeszcze raz. Niestety od mojego M po raz pierwszy z okazji tego święta nie dostanę kwiatów bo jest daleko ode mnie, ale znając życie nadrobi to po powrocie .
Dlatego Kobitki te duże i małe i nawet te "owczane " w dniu naszego święta życzę Wam (nam ) wiele radości z tego co robicie (robimy ) , aby Wasze (nasze) marzenia zawsze się spełniały.
KLARA , KORNELIA I OLIWKA
Tak jeszcze korzystając z chwilki witam nowe obserwatorki i bardzo , bardzo dziękuję za tak miłe komentarze pod poprzednim postem. Cieszy mnie bardzo , że nie znudziły się Wam moje owieczki (już nie długo będzie ich więcej ).Pozdrawiam cieplutko .
Hi , hi .Nie wiem czemu ale męska - owcza część skojarzyła mi się z takim tytułem . Nie rozpisuję się , tylko wstawiam zdjęcia bo biegnę dalej szyć - tym razem owczą płeć piękną. Komu się jeszcze nie znudziły owieczki zapraszam do obejrzenia.
Michaś i Kuba
Igorek i Kajtuś
Max i Fabian
Pozdrawiam cieplutko. U nas już fajnie wiosennie , troszkę wieje ale da się przeżyć . Najważniejsze , że wiosna tuż , tuż.