I mamy wiosnę a u mnie jeszcze zaległości zimowe. Pomału, kolejny już raz wychodzę na prostą a zatem zaczynam.
Zacznę od króliczków. Pierwszy jest dla chłopca o imieniu Nikodem
Drugi dla dziewczynki, królik ten był przeznaczony na licytację dla małego Frania, który choruje na straszną chorobę - SMA.
Dla małej Julki jako prezent z okazji narodzin uszyłam owieczkę
I znowu chusteczniki
Kolejna torba na licytację dla małej Mii.
Teraz kolej na lalki spersonalizowane. To Kalina i jej narzeczony. Ślub miał byś teraz w marcu ale w zaistniałej sytuacji nie wiem czy się odbył i czy lalki trafiły do Państwa Młodych.
Chciałabym moją owieczkę zgłosić do wyzwania
Szuflady. Tematem jest " Uszy, ucha". Moja owieczka chyba wpisuje się w ten temat, co o tym sądzicie?
Myślałam, że dzisiaj już pokażę wszystkie zaległości, ale jeszcze nie. Sama jestem zdziwiona, że tego jest aż tyle.
Kochani trzymajcie się wiosennie, cieplutko. Niech ten wirus szybko znika bo każdy ma już chyba go dość. Jestem osoba stadną, ludzi mi potrzeba !!!!.