Ale jak to w życiu bywa, cały tydzień nic a w sobotę ... mnóstwo szycia. Nawet się ucieszyłam bo nie lubię takiej długiej bezczynności.
Uszyłam kilka toreb... jako pierwszą pikowaną torbę w koty :)
Przygotowuję się do wystawy rękodzieła mego u nas w bibliotece więc szyję pomału bo na stanie pustki . Proszę 3 torby pikowane dla małych dam. Wszystkie w jednorożce :)
A na koniec przy pomocy męża ( wypychał ) uszyłam dwa komplety kotków. Jeden dla mnie a drugi na kiermasz z którego pieniążki zostaną przekazane na schronisko dla zwierząt :)
1 zestaw :)
2 zestaw
A tu takie mało stadko
I jak tu się nudzić?
***
Bardzo dziękuję Wam za każde odwiedzinki i miłe słowa jakie zostawiacie. Miłego tygodnia Kochani !!!
Jakie te torby śliczne wspaniale by było mieć taką:)
OdpowiedzUsuńCudowne!!! Ach, jak mąż pomaga to od razu praca idzie szybciej ;))))
OdpowiedzUsuńTwoje prace są zawsze takie radosne ;-)
OdpowiedzUsuńRewelacyjne prace :) Bardzo mi się podobają :D
OdpowiedzUsuńMagiczne torby ;)
OdpowiedzUsuńWspaniała herbaciarka!!! Super torby!!! A kociaki przeurocze!!! Serdecznie pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuń