Nowy miesiąc i nowy, właściwie stary Miś. Ten miś jest troszkę większy od tych , które szyłam wcześniej. Mamy wakacje więc szyję coraz mniej. Co jakiś czas coś tam powstanie ale na pewno za wiele tego nie będzie. Dzisiaj przedstawiam Misię Alutkę .
A Wam jak mijają pierwsze dni wakacji? Ja póki co jeszcze pracuję. Konkretnych planów na wypoczynek nie mam.
Dzękuję ślicznie za każde odwiedziny i pozostawione słowo. Pozdrawiam cieplutko.
Cudeńko z tej misi :))) Śliczna! :)))
OdpowiedzUsuńJa już po urlopie... Ale Tobie życzę udanego wypoczynku - chwila wytchnienia z pewnością się przyda, np. na nowe piękne uszytki :)))
ale cudny :)))
OdpowiedzUsuńBardzo ładny miś :)
OdpowiedzUsuńJa na swój urlop jeszcze troszkę poczekam... aż do zimy ;-D
Nie przestajesz szyć kochana chyba nawet w nocy ;) Misiek przesłodki !
OdpowiedzUsuńUściski :)
Słodka ta misia Alutka:)
OdpowiedzUsuńŚwietna jest:) Bardzo podobają mi się kolorki na jej wdzianku :)
OdpowiedzUsuńPrzesłodka misia :)
OdpowiedzUsuńcudna jest
OdpowiedzUsuńPrześliczna misiowa panienka :)
OdpowiedzUsuńMiłego szycia :)
Śliczna Alutka :)
OdpowiedzUsuńPrzecudna misia! pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńSłodki misio :) :) Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńMisia Alutka trochę kojarzy mi się z mysią... Śliczna przytulasia, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczna przytulanka!Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńFajne są te misiaki ;]
OdpowiedzUsuńbellissimi lavori, brava ciao.
OdpowiedzUsuń