Moja wena twórcza gdzieś mnie na razie opuściła dlatego podpatruję inne blogi,a tam wiele fajnych pomysłów.Poszperałam troszkę i wygrzebałam jakieś tam ścinki materiałów i tak oto powstały te poduszeczki(uszyte ręcznie).
Z jednej strony cieszę się,że wrzesień tuż tuż a z drugiej strony szkoda bo lato się kończy.We wrześniu znowu zaczną się spotkania grupy Decouforte,fajnie będzie stworzyć coś nowego .Mam nadzieję, że pomysły wrócą.
Super Ci to wyszło!!! I zrobiłaś je sama!!!
OdpowiedzUsuńpozdrowienia,
Bardzo ładne! Ja również mam ochotę je uszyć.Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPiękne, takie cukierkowe. Do zobaczenia z Decouforte :)
OdpowiedzUsuńŚliczne poduszeczki :) Życzę szybkiego powrotu weny :)
OdpowiedzUsuń