Remont pomału dobiega końca. Pewnie drugie tyle zejdzie nam na sprzątaniu a do tego dopadło mnie jeszcze choróbsko. Cały miesiąc nic nie szyłam dlatego dzisiaj ostatnie cztery owieczki jakie powstały jeszcze w styczniu.
Madzia
Jadzia
Róża
Ewelina
Dziękuję za odwiedzinki i miłe pozostawione słowo. Pozdrawiam cieplutko :)
Świetna owieczynki :)
OdpowiedzUsuńsuper są
OdpowiedzUsuńa to teraz pochwal się efektami remontu :-)
Śliczne i wesoło są ubrane . :)
OdpowiedzUsuńjak zawsze śliczne!
OdpowiedzUsuńŚwietne te owieczki .
OdpowiedzUsuńJedna z nich jest moją imienniczką :)
OdpowiedzUsuńPięknie jak zawsze, pozdrawiam :)
Uwielbiam Twoje obłędne owieczki bo są śliczne .Pozdrawiam Sylwia
OdpowiedzUsuńŚlicznotki z nich :)
OdpowiedzUsuńTe Twoje owieczki mnie zawsze zachwycają:) Są cudowne:)
OdpowiedzUsuńUrocze jak zawsze! :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają są pocieszne i słodkie - pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńOwieczki są cudne ;)
OdpowiedzUsuńzdrówka życzę ;)
Wspaniale owieczki slodziaki tez kiedys podobne szylam :) zapraszam do mnie
OdpowiedzUsuńCzarujące panie :D
OdpowiedzUsuńDobrze znów znaleźć chwilkę, by zajrzeć do Ciebie :)))
My już w domu, w stanie dobrym :))) Ale póki co o pracy mogę tylko pomarzyć... Choć bardzo mi brakuje zajęcia rąk czymś innym niż wymiana pieluchy :D
rewelacja :)
OdpowiedzUsuńsą piękne!
OdpowiedzUsuńWiolu, są cudne! Uwielbiam ich buźki i stopy:) Pozdrawiam!!!
OdpowiedzUsuń