niedziela, 4 października 2020

Wracam...

 Wracam do Was ponownie. Sama nie wiem, który to już raz. Urlop dawno się skończył a mnie ciężko było się zmobilizować do napisania postu Ale już jestem. Wiele się wydarzyło od ostatniego wpisu. Trochę poszyłam, zostałam teściową, kupiłam w końcu rower i po 27 latach mieszkania w tej gminie odwiedziłam po raz pierwszy wiele miejscowości haha. Wracam już na blogowe tory. A więc zaczynam. Jako pierwsza będzie spersonalizowana lala dla Zosi 



Ten rok jest rokiem lalek spersonalizowanych, mogę śmiało stwierdzić. Kolejna lalka to Pani Dorotka jako prezent z okazji 50 urodzin.




Owieczki w wersji ślubnej - Martyna i Bartek. 

Ona miłośniczka Paryża

On wierny kibic FCB





A to kolejna para ślubna, tym razem lalki spersonalizowane Diana , Rene i autobus. Dlaczego autobus? bo tam się poznali.






I zakończę dzisiaj na kostce sensorycznej. Temat przewodni koty :)







Pozdrawiam Was cieplutko :)

6 komentarzy:

  1. Piękne są Twoje prace Violinko.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja ja lubię tu być. Gratulacje teściowo. Moja miłość zawsze jest przy owieczkach.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiolu, na pewno będziesz super teściową.
    Twoje prace są wspaniałe, tym razem moje serce skradła pani Dorotka.
    Serdeczności.

    OdpowiedzUsuń
  4. Przecudne wszystko !! Pierwsza lala mnie urzekła, ma świetne włosy 😍

    OdpowiedzUsuń
  5. Dobrze, że jesteś! Twoje lale są cudne i nie ma znaczenia owieczki, czy laki. Każda forma rewelacyjna!!! Kostka sensoryczna - relacyjna zabawka dla malucha! Zostałaś teściową, może niebawem jako babcia uszyjesz podobne cudo dla wnusia lub wnuczki 😁
    Pozdrawiam Alina

    OdpowiedzUsuń