poniedziałek, 10 grudnia 2018

Pomału mi to idzie...

Tak, bardzo wolno idzie mi szycie. Jeszcze do września taką lalkę szyłam dwa popołudnia a teraz cały tydzień. Muszę się przyzwyczaić, taka praca.

Lalka spersonalizowana - pan Zbyszek


W sobotę udało mi się jeszcze uszyć  pierwszy z dwóch worko - plecaków



I to na tyle , udanego tygodnia Kochani :)

7 komentarzy:

  1. Cudowne!!! :D Lalka jest wspaniała!!!
    Materiał na plecami genialnie pasuje do owieczek :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Powoli, ale efektownie!! I to się liczy! Pan Zbyszek ekstra :)) Bardzo mi się podoba :)I worek cudny :)) Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Oo padłam :)) Pan Zbynio jest super wykonany :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super Zbyszek,pięknie wyszło.

    OdpowiedzUsuń
  5. Pan Zbyszek bardzo sympatyczny :D A worek super - bo i praktyczny i fajnie wygląda :D

    OdpowiedzUsuń
  6. czasem szycie idzie wolniej, coś o tym wiem :) ale pan Zbyszek jest genialny :D worek z owieczką również prześliczny :)

    OdpowiedzUsuń