czwartek, 20 listopada 2014

Syrenka :)

Dzisiaj coś nowego. Coś co jeszcze nie szyłam a było dla mnie sporym wyzwaniem. Nie mogę napisać, że w pełni jestem z niej zadowolona więc proszę spójrzcie na nią łaskawym okiem.

Ariel



Arielka ma być prezentem dla 4 letniej Oliwki mam nadzieję, że się jej spodoba. Trzymajcie kciuki. 

W następnym poście wracam z aniołami. Pozdrawiam cieplutko:)

15 komentarzy:

  1. Piękna syrenka i wspaniały prezent dla dziewczynki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. U la la! Ale tworzysz piękności! :))) Jak dla mnie jest świetna! :))) Fantastyczny pomysł na prezent :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. A to nowości u Ciebie:)Wspaniała lala:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękna !!!! Ja też mam zamówienie na Arielkę ale jakoś ciężko mi się przybrać :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Super ta syrena :) rewelacyjnie C wyszła.

    OdpowiedzUsuń
  6. Arielka- pomyślałam, jak tylko ją zobaczyłam na pasku i rzeczywiście ona:) coś nowego u Ciebie, ale z pewnością sie spodoba:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Arielka jak żywa:) Cudowna jest!!!!:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Moja droga, bardzo doceniam Twoją pracę, dlatego mam dla Ciebie niespodziankę :) Chciałabym Cię serdecznie zaprosić do zabawy http://ubabeczki.blogspot.com/2014/11/223-creative-blog-tour.html
    Mam nadzieję, że znajdziesz chwilkę, bo ja jestem bardzo ciekawa, jak powstają Twoje magiczne prace :))

    OdpowiedzUsuń
  9. O que nos faz amigos é essa capacidade de sermos muitos, mesmo quando somos dois.
    Pe. Fábio de Melo
    Obrigada querida pela amizade carinhosa!
    Um doce abraço, Marie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo ładna syrenka! :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Śliczna syrenka i na pewno się spodoba, ma boskie włosy:)! Jako dziecko oglądałam Arielkę milion razy i na pewno zwariowałabym z radości gdybym taki prezencik dostała. Zapraszam po wyróżnienie i gdybyś zechciała je popchać dalej to tak samo jak u mnie i jak wszędzie:)pytania, odpowiedzi, i nominacje:) Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo a co do wyróżnienia to popchnę je na pewno dalej tylko znajdę troszkę czasu. Pozdrawiam.

      Usuń