...pokazać przed Świętami. Jeszcze w piątek przed samymi Świętami między gotowaniem a sprzątaniem tak na szybko uszyłam cztery kurko - woreczki na jajka niespodzianki. Dwa woreczki powstały dla Agatki i Maciusia - dzieci mojej koleżanki Ani. Wiadomo dla chłopca niebieska krateczka a dla Agatki skrzydełka amarantowe w białe groszki. Następne dwa woreczki powstały dla dzieci naszych byłych sąsiadów , u których byliśmy w pierwszy dzień Świąt na obiadku. Dla Hani kurka z dodatkami pomarańczowymi bo ma w pokoju meble w tym kolorze a dla Majeczki z sówką bo na ścianie ma naklejone drzewo z sowami. Ot tak ciocia trochę poszalała i podobierała.
A na koniec chciałabym podziękować Umbrelli za śliczny tag świąteczny i za życzenia. Trochę mi głupio ale ja nie zdążyłam w tym roku wysłać nikomu życzeń. Dziękuję Kochana :)
Pozdrawiam wszystkich zaglądających do mnie i pozostawiających miłe słowo pod postami :) Buziaki dla Was.
Niezwykle urocze, pomysłowe kurki!!! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFantastyczne! I jakie praktyczne! :))) Kupiłaś mnie nimi :D
OdpowiedzUsuńPoza tym podsunęłaś genialny pomysł na zrobienie kurzego grzebienia! :)) Prosty, a jaki pomocny! :)) Pozwolę sobie skorzystać z niego za rok, przy następnym szyciu kurzego stadka ;)))
super te kurki może na przyszły rok takie uda mi się uszyć :-)
OdpowiedzUsuńNo genialny pomysł z tymi kurko-woreczkami :D
OdpowiedzUsuńSame cudeńka widzę.Buziaki zostawiam.
OdpowiedzUsuńŚliczne kurki :)
OdpowiedzUsuńPrześliczne kureczki idealne na prezenty:)
OdpowiedzUsuńSłodkie kurki :) Życzę wszystkiego dobrego ! :)
OdpowiedzUsuńFantastyczne kurki :)
OdpowiedzUsuń