sobota, 1 lutego 2014

Czarny kot ... na szczęście :)

Jak ja nie mogłam doczekać się już nowego miesiąca aby opublikować nowy post ( kto czytał poprzedni wie, że obiecałam...). Dzisiaj nic wielkiego , zacznę od dwóch czarnych kotków, są to 
Kizia i Mizia 




A żeby nie było tak czarno to w moich zdjęciowych archiwach znalazłam jeszcze takiego kotecka . 


To na tyle dzisiaj. Następny post już niebawem, też szyciowy. Pozdrawiam cieplutko. 

U nas dzisiaj piękne słoneczko choć śniegu nie brakuje. 

11 komentarzy: