Weekend spędziłam na szyciu tych oto królików.Największy problem sprawia mi nie szycie a nadawanie im imion.Doszłam więc do wniosku,że będę nadawała im imiona tak jak Amerykanie tornadom. Będzie alfabetycznie - raz żeński, raz męski.Przedstawiam więc Amelię i Antka.
Są takie słodkie!!! Śliczne. Czekam z niecierpliwością na królisie "B", "C"....i dokąd wystarczy Ci zapału :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Maggie
Mam nadzieję,że zapału mi nie braknie byleby tylko ktoś chciał je jeszcze oglądać.
OdpowiedzUsuńCudne te króliczki a pomysł z imionami - przedni!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:)
A może ogłosić wymyślanki imion dla królisiów? Mam nadzieję,że będzie ich ogromna ilość:)Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWiola jakie one są cudowne,ja też bym chciała coć takiego uszyć!!!
OdpowiedzUsuń