Translate

środa, 7 marca 2012

Królicze baletnice :)

To już chyba ostatnie baletnice , które uszyłam. Powstały już jakiś czas temu ale musiałam troszkę poczekać z pokazaniem ich. Jedna trafiła do małej Agatki a druga do mojej siostrzenicy Natalki. Wiem, że króliczki są już u obu właścicielek dlatego mogę wreszcie je pokazać. Z tego co wiem obie dziewczynki są zachwycone, a mnie to bardzo cieszy.




Bardzo dziękuję za tak miłe komentarze:)
Pozdrawiam cieplutko:)

11 komentarzy:

  1. Podziwiam Cię, ja bym w życiu takich nie uszyła!
    Te oczęta!
    pozdrawiam,

    OdpowiedzUsuń
  2. Są urocze i nie dziwię się, że się dziewczynkom podobają. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudne są. Jak mi sie podobają takie własnoręczne uszyte zabawki dla dzieci. Jest w nich coś magicznego :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nasz podziw nie maleje, jesteśmy pod stałym wrażeniem! 100 LAT W NASZYM DNIU:)

    OdpowiedzUsuń
  5. ...cierpliwość, talent, kunszt...eh podziwiam!... dla mnie igła to wróg największy:)

    Serdeczności!

    OdpowiedzUsuń
  6. Super, masz ciociu racje jestem ZACHWYCONA

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ładne, Rumiane Baletniczki,i trudno zeby się komuś nie pdobały:)Są zachwycające

    OdpowiedzUsuń
  8. Subtelne,piękne te baletniczki:)))
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  9. Wiolu to oczywiste ze dziewczynki są zachwycone przecież te króliczki są słodziutkie i nie tylko dziewczynka się podobają mnie również choć jestem już duża :-)
    pozdrawiam ania

    OdpowiedzUsuń
  10. Jakie piękne baletnice!!! Podziwiam:))))

    OdpowiedzUsuń